niedziela, 11 marca 2018

turpis po godzinach

Szycie zdominowało moje życie ... a co poza szyciem?

Od niedawna w tzw. między czasie spotykam się z gliną. Jakiś czas temu zaprezentowałam moje pierwsze prace: tu jest pierwszy post

Dzisiaj mogę pochwalić się już poszkliwionym i wypalonym domkiem na tealight'a 



Pochwalę się też moim "Uszatkiem" - futurystycznym kubeczkiem, który powstał od niechcenia ale ... ma to coś w sobie :) Przy okazji powstała też jego towarzyszka - miseczka.



Takie ot moje gliniane początki :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz.
Jest on dla mnie oceną mojej pracy.